Reklama.
Gdy grupa narodowców wieszała na szubienicach portrety polityków opozycji, pośród działaczy stał młody blondyn z portretem Michała Boniego. Okazuje się, że był to Jakub Kalus, pracujący wówczas w... Ministerstwie Sprawiedliwości. Do dziś nie postawiono żadnych zarzutów w tej sprawie.