Kacper Płażyński znów atakuje Aleksandrę Dulkiewicz na Facebooku. Zarzuca jej, że jest za bardzo pochłonięta sprawami nie mającymi zbyt wiele wspólnego z codziennym życiem miasta.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Płażyński zaprosił Dulkiewicz do "poważnej dyskusji o kierunkach rozwoju Gdańska". "Mamy w Gdańsku Rok Wolności i Solidarności, warto więc w związku z nim zrobić coś więcej, niż tylko imprezy dla lokalnej elity czy zapowiadane przez A. Dulkiewicz fetowanie Donalda Tuska 4 czerwca" – stwierdził.
Zdaniem polityka PiS mogłoby to być wyrażenie solidarności z mieszkańcami Gdańska, którzy mają problemy mieszkaniowe. Chodzi o lokatorów "zagrzybionych mieszkań komunalnych", którzy dzielą je ze "szczurami".
Płażyński nawiązał też do kierunku rozwoju miasta, który jego zdaniem może przypominać ten wytyczony przez Pawła Adamowicza, a w Warszawie – przez Rafała Trzaskowskiego. A to byłaby – zdaniem gdańskiego działacza PiS – zła droga.
"Czy władze miasta będą szły ścieżką wytyczoną przez śp. Pawła Adamowicza i będą się wzorowały na Warszawie Rafała Trzaskowskiego, czy też Pani Prezydent, jako dawna konserwatystka i osoba deklarująca przywiązanie do tradycyjnych wartości, wycofa się z tego niedobrego dla gdańskich rodzin kursu" – pyta na Facebooku Kacper Płażyński.
TVP o zakupach Dulkiewicz w Biedronce
Przypomnijmy, szeroko krytykowany materiał "Wiadomości" TVP w niedzielę poświęcono zakupom Dulkiewicz w Biedronce. W zaskakujący sposób powiązano go z propozycjami programowymi PiS i rzekomym brakiem tych propozycji ze strony Koalicji Europejskiej. "1 wódka, 2 cole, 3 ochroniarzy" – przeczytaliśmy na pasku informacyjnym, co miało odnosić się do zakupów prezydent Gdańska.