Polityk Prawa i Sprawiedliwości Piotr O. jest oskarżany przez prokuraturę o to, że nielegalnie kupił sobie za 1500 zł prawa jazdy kategorii A i C. Poseł z Biłgoraja zrzekł się immunitetu.
Zaczęło się od śledztwa w sprawie grupy przestępczej działającej na terenie Biłgoraja. Szefem grupy był Krzysztof L., urzędnik z Wydziału Komunikacji i Drogownictwa ze starostwa powiatowego, a szajka zajmowała się handlem dokumentami. Gdy już udało się namierzyć grupę, kwestią czasu było dotarcie do klientów. I tak trafiono do... posła Piotra O.
Działacz Prawa i Sprawiedliwości oskarżany jest o to, że za 1500 zł kupił sobie nielegalne prawo jazdy kategorii A i C. Teraz może odpowiadać za wprowadzenie w błąd zastępcy kierownika Wydziału Komunikacji i Drogownictwa Starostwa Powiatowego w Biłgoraju, a także wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w związku z nielegalnym nabyciem prawa jazdy.
Piotr O. w 2017 roku przyznał, że znał urzędnika, który kierował szajką ze starostwa. Ale, jak zaznaczył... tylko prywatnie. Stwierdził również, że nie był zamieszany w sprawę kupowania dokumentów od skorumpowanych urzędników starostwa. Ale prokuratorzy nie są wcale tego tacy pewni. Polityk zrzekł się immunitetu.