Gdy w Warszawie tysiące taksówkarzy próbowały zablokować miasto i lotnisko na Okęciu, mieszkańcy stolicy masowo zaczęli korzystać z przejazdów pojazdami Ubera. Kto miał konto na Uberze, tego strajk taksówkarzy nie zaskoczył. Ale co zrobić, żeby takie konto założyć?
Strajk taksówkarzy o mało nie sparaliżował miasta, a blokada Okęcia spowodowała, że tysiące podróżnych miało problem z przedostaniem się na lotnisko. Jeśli jednak pracownicy korporacji taksówkowych liczyli na poparcie mieszkańców stolicy, to srodze się zawiedli. Paradoksalnie przybyło klientów Uberowi – firmie, w którą protest taksówkarzy był skierowany.
– Od wczoraj ludzie rzucili się do telefonów, takiego ruchu to ja nie pamiętam – stwierdził kierowca skody Fabia, który realizował w nocy ze środy na czwartek kurs spod Metra Młociny. – Strajk sprawił, że dzwonią do nas nawet ci, którzy zwykle korzystali z taksówek.
Jak założyć konto na Uberze? Cały proces przebiega stosunkowo szybko i bezboleśnie. Jednak nie da się ukryć, że wcześniej warto spełnić kilka warunków, bez których ciężko będzie skorzystać ze wszystkich możliwości, jakie daje Uber.
Przede wszystkim warto posiadać smartfon. Bez niego co prawda da się założyć konto na Uberze, czy w przyszłości zamawiać pojazdy, ale trzeba będzie mieć przy sobie komputer z dostępem do internetu. Jeśli nie posiadamy smartfona, usługę Uber można zarejestrować i zamawiać za pośrednictwem strony internetowej m.uber.com.
Kolejnym warunkiem jest posiadanie konta w banku. Wówczas opłaty za przejazdy będą naliczane automatycznie, dzięki czemu można podróżować bezgotówkowo, także za granicą. To o tyle ważna informacja, że tylko w niektórych miastach Uber dopuszcza płatność gotówką, w większości przypadków preferowane są płatności elektroniczne.
Pierwszy krok: Instalacja
Do utworzenia konta Uber wymagany jest adres e-mail i numer telefonu. Po ściągnięciu aplikacji Uber na telefon (Uber działa na systemach Android i iOS) trzeba będzie utworzyć konto, wymyślić jakieś hasło, podać imię, nazwisko i numer telefonu. Po zakończeniu rejestracji przez smartfona zostanie wysłany SMS w celu zweryfikowania numeru telefonu.
Kolejnym krokiem jest określenie sposobu płatności za przejazdy. Dodanie numeru karty kredytowej lub debetowej pozwoli w przyszłości na automatyczne ściąganie płatności za przejazdy z naszego konta. System nie przyjmuje kart typu Pre-Paid. Można też przypisać do Ubera swoje konto Android Pay lub PayPal. W niektórych miastach można płacić gotówką.
Po określeniu sposobu płatności na konto mailowe dostaniemy wiadomość z prośbą o autoryzację konta. Później na skrzynkę pocztową będą wpływały maile z rachunkami za przejazdy. Orientacyjną cenę za przejazd będziemy znać już na etapie zamawiania samochodu, więc kwoty nie powinny nas bardzo zaskoczyć.
Jak to działa?
Zamawianie samochodu jest bajecznie proste. Trzeba włączyć aplikację Uber na telefonie, ustawić miejsce, z którego ma nas zabrać kierowca i wskazać miejsce, do którego chcemy pojechać. Można wybrać, czy chcemy przejechać samochodem "zwykłym", bardziej komfortowym, czy może klasy premium. Jeśli planujemy przejazd większej liczby osób, można zamówić pojazd typu van lub zamówić jednocześnie kilka pojazdów.
Istnieje możliwość zamawiania samochodu z wyprzedzeniem. Przykładowo – jedziemy metrem do stacji Młociny, wiemy, że będziemy tam za 15 minut. Ustawiamy w aplikacji planowaną godzinę odbioru pasażerów przez kierowcę z konkretnego miejsca, a system niejako automatycznie określa godzinę spotkania w 10 lub 15 minutowych ramach czasowych.
Problem w tym, że nie zawsze to działa. W centrum Warszawy zwykle nie ma kłopotów z planowaniem przejazdów, ale próba wezwania auta na godzinę 5 rano w niedzielę na warszawski Tarchomin może zakończyć się porażką. System działa na zasadzie dobrowolności – jeśli żaden kierowca nie będzie chciał po nas przyjechać, to nic się na to nie poradzi.
Płatności i przejazdy
Już na etapie zamawiania pojawi się informacja o kosztach przejazdu. Przy czym warto mieć na uwadze, że są to koszty orientacyjne. Cena może wzrosnąć jeśli utkniemy w gigantycznych korkach, zamarzy nam się turnée po sklepach nocnych, albo będziemy rozwozić znajomych po całym mieście.
Po zaakceptowaniu ceny za przejazd system przystępuje do wyszukiwania dla nas kierowcy, który zgodzi się przyjąć kurs. Gdy to nastąpi, SMS-em lub w aplikacji na telefonie dostaniemy jego podstawowe dane, jak imię, markę pojazdu i numer rejestracyjny auta. To pozwoli nam odszukać pojazd, który ma nas zabrać z punktu A do punktu B.
Po dotarciu do celu system poprosi nas jeszcze o ocenę jakości przejazdu. Obowiązuje system gwiazdek – im więcej, tym wyższa ocena. W teorii pozwala to promować rzetelnych kierowców Ubera i wyławiać tych, co na przykład są nieuprzejmi lub jeżdżą w sposób zagrażający bezpieczeństwu. Jak to działa w praktyce trudno jednak ocenić.
Niestety w Uberze nie ma możliwości zamówić swojego "ulubionego" kierowcy. Oczywiście może zdarzyć się, że trafimy nawet kilka razy pod rząd na ten sam pojazd, ale teoretycznie podczas zamawiania przejazdu system Uber "paruje" nas z kierowcą, który jest najbliżej nas i zgodzi się przyjąć kurs.