Jacek Żakowski
Jacek Żakowski Fot. Bartlomiej Barczyk / Agencja Gazeta

Jacek Żakowski uważa, że nagonka, jaka po aferze taśmowej spadła na wieś i polskich chłopów jest niesprawiedliwa. W związku z tym zarzuca m.in. Januszowi Majcherkowi, który stwierdził ostatnio, że to chłopi są "hamulcami modernizacji", że to jego akademickie środowisko jest prowincjonalne i marnuje polskie pieniądze.

REKLAMA
– Kiedy wyciekły taśmy PSL, zaraz się okazało, że beznadziejni są chłopi. Pazerni, skorumpowani, zacofani (...). Wiocha – pisze Jacek Żakowski w felietonie w "Gazecie Wyborczej". I przypomina ironicznie, że po aferze starachowickiej nie stwierdzono od razu, że beznadziejni są ludzie z małych miast.
Publicysta "Polityki" zauważył podobieństwo między homofobią, a chłopofobią, a przykładem tego mają być ostatnie wypowiedzi filozofa Janusza Majcherka.
Jacek Żakowski
felieton w "Gazecie Wyborczej"

Kiedy Janusz A. Majcherek z wyższością i obcością pisze o chłopach, którzy jego zdaniem są odwiecznymi hamulcami polskiej modernizacji i najlepiej by było, żeby znikli z naszego krajobrazu, trafniej opisuje stan polskiej prowincjonalnej nauki oraz inteligencji niż rolę i sytuację polskiej wsi oraz chłopów. CZYTAJ WIĘCEJ


Żakowski uważa, że polski chłop nie tylko się zmodernizował, ale wygrywa również konkurencję na międzynarodowym rynku.
Z tego powodu zagranicą sprzedaje się polskie mleko a nie książki Majcherka, którego naukowe środowisko publicysta określa jako te o "tragicznej intelektualnej produktywności". Dodaje, że zamiast wypominać transfery finansowe dla rolnictwa, powinien spojrzeć właśnie na swoje środowisko.
Jacek Żakowski
felieton w "GW"

[Dr hab. Majcherek - red.] milczy o konserwujących archaiczną kulturę i strukturę akademicką zmarnowanych pieniądzach wydawanych na utrzymanie bezpłodnych docentów i kształcenie na publicznych np. tysięcy dziennikarzy, choć prawie wszyscy w tej branży masowo zwalniają i prawie nikt nie przyjmuje do pracy.


Publicysta nie zgadza się również z zarzutami o pazerności i skorumpowani wsi, które jego zdaniem są przywarami całego społeczeństwa, a nie jedynie chłopów, jak to się ostatnio utrzymuje.
Jacek Żakowski
felieton w "GW"

Pracodawcy, finansiści, politycy, naukowcy, dziennikarze i związkowcy nie są mniej pazerni, egoistyczni, skorumpowani i nepotyczni niż organizacje chłopskie. Wciąż o tym czytamy. Ale jakoś nikomu nie przychodzi do głowy mówić ani pisać, że winna jest kultura miasta czy metropolii.


Cały felieton w "Gazecie Wyborczej"