Borys Szyc przez lata przeszedł imponującą przemianę. Aktor zerwał z nałogiem alkoholowym, zaczął dbać o zdrowie i formę fizyczną. Teraz sam dopinguje do walki z uzależnieniami tych, którzy nadal się z nimi borykają.
"5-6 lat temu nie tylko nie przyszło by mi do głowy, żeby biegać... nie przyszło by mi do głowy, żeby wstać do wieczora, a pewnie byłby to kolejny dzień, który spędzam w łóżku, wyglądając jak menel i nie odbierając telefonów od tych, którzy się o mnie martwią" – napisał Szyc na Instagramie pod zdjęciem z jednego z biegów.
Następnie aktor zwrócił się do tych, którzy "nadal leżą i wydaje im się, że już nigdy nie wstaną". "Piszę, bo jestem wdzięczny, że mi się udało. I znów czuje radość i mam do siebie szacunek. Piszę do Was cierpiących nadal, żyjących w strachu i niszczącym poczuciu winy" – ciągnął dalej Szyc.
Po czym zaapelował: "Wstawajcie i idźcie się leczyć". Jak dodał, to żaden wstyd. "To będzie Wasza duma. Wasza siła. I zdradzę Wam sekret... nie ma większych twardzieli niż ci, którzy wygrali z chorobą" – podsumował swój motywujący wpis aktor.