Lewandowscy udzielili wywiadu dla niemieckiej "Gali". Nie zabrakło w nim romantycznych deklaracji i zachwytów Roberta pod adresem Anny. Piłkarz nazwał swoją żonę "silną i pełną pomysłów", a swoje małżeństwo ocenił jako wyjątkowo silne.
Anna i Robert Lewandowscy to chyba najpopularniejsza polska para. A także najbardziej rozchwytywana i bardzo bogata. Abstrahując od pieniędzy, które piłkarz zarabia w Bayernie Monachium i w licznych reklamach, do rodzinnego budżetu duże pieniądze dokłada również Anna. Trenerka fitness ma swoją firmę HPBA, własną markę żywnościową Food by Ann i popularną aplikację Diet&Traning by Ann.
Swoją aktywną żonę Lewandowski chwalił w wywiadzie dla niemieckiej "Gali". Lewandowscy wystąpili na jej łamach w romantycznej sesji. – Ania jest naprawdę niesamowita, ponieważ ma tyle siły i tyle pomysłów. Czasami muszę ją hamować, bo chce robić tak wiele rzeczy – zachwycał się żoną Robert.
"Lewy" zapewnił także, że pieniądze nie przewróciły im w głowie i oboje szanują pieniądze. Jak podkreślił, z Anną byliby razem, nawet gdyby nie mieli luksusów, co odróżnia ich od par, których fundamentem jest majątek. – Bywają niestety i takie przypadki. Obydwoje z Anią wiemy, jak to jest nie mieć pieniędzy. Dlatego też mamy bardzo duży szacunek do tego, co posiadamy i zawsze staramy się twardo stąpać po ziemi – mówił piłkarz.
Lewandowski wyjawił również sekret udanego małżeństwa. – Zawsze próbujemy odkrywać nowe rzeczy dla nas. Nie ma u nas czegoś takiego jak nuda. A co najważniejsze, zawsze wspólnie patrzymy na to, co jest dla nas najlepsze. Czy to w kontekście prywatnym, rodzinnym, czy zawodowym. Zawsze tak było i dlatego jesteśmy tak silni jako para – podkreślał Lewandowski.