
Królowa Wielkiej Brytanii złamie najprawdopodobniej protokół biorąc udział w pogrzebie swojej długoletniej służącej, która była także jej przyjaciółką. Annette Wilkin pracowała dla Jej Królewskiej Mości przez ponad 40 lat.
REKLAMA
Wilkin zmarła w wieku 72 lat z powodu krótkiej choroby. Była jedną z najbardziej zaufanych osób Elżbiety II. Królowa uczestniczyła dotychczas w pogrzebach członków rodziny królewskiej, zagranicznych monarchów oraz bliskich przyjaciół. Być może teraz złamie protokół, aby pożegnać na pogrzebie swoją służącą.
Królowa była bardzo zasmucona na wieść o śmierci bliskiej pracownicy. Wilkin była przez monarchinię tak lubiana, że ta podarowała jej raz w prezencie jednego ze swoich psów rasy corgi.
"Królowa uwielbiała ją. Była niemal częścią rodziny. Nigdy nie wyszła za mąż, ale była bardzo oddana swojej pracy i poświęciła całe swoje życie dla rodziny królewskiej” – czytamy w artykule "Dailymail".
Annette Wilkin rozpoczęła swoją służbę na królewskim dworze w 1974 roku. Zaczęła wówczas pracować w zamku Windsor jako młoda pokojówka. Pod koniec swojego życia pełniła już funkcję głównej gosposi, która nadzorowała pracę innych służących.
źródło: "Dailymail"
