Więzienie w więzieniu. Ujawniono, w jakich warunkach osadzono podejrzanego o zabójstwo Kristiny
redakcja naTemat
20 czerwca 2019, 13:10·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 czerwca 2019, 13:10
Jakub A. został przeniesiony ze Świdnicy do innego zakładu karnego, którego nazwy nie podano. Jak podaje Radio Zet, podejrzany przebywa w całkowitej izolacji, a jego cela jest monitorowana przez całą dobę. I to tylko początek obostrzeń, które spotkały podejrzanego.
Reklama.
Przypomnijmy, że podejrzany o zabójstwo Kristiny 22-latek trafił do świdnickiego aresztu we wtorek. Jednak w związku z groźbami i po uzyskaniu od komisji penitencjarnej status tzw. Niebezpiecznego został przeniesiony do innego zakładu karnego.
Ze względów bezpieczeństwa Służba Więzienna nie podaje jego nowego miejsca pobytu. Przebywa on tam w całkowitej izolacji. Jak podaje Radio Zet, oddział dla przestępców niebezpiecznych jest nazywany przez samych funkcjonariuszy SW "więzieniem w więzieniu".
Cela podejrzanego jest wyposażona w specjalne zabezpieczenia. Sprzęty są przytwierdzone na stałe do podłogi, w oknach są dodatkowe kraty. Poza celą A. ma prawo do godzinnego spaceru o określonej porze, kiedy na spacerniaku nie ma nikogo innego.
Może też wyjsć do świetlicy czy skontaktować się z wychowawcą lub księdzem, ale każda aktywność odbywa się bez udziału innych więźniów. Jest też ciągle monitorowany – także w toalecie. Ponadto jako osadzony ze statusem "N" mężczyzna nie ma prywatnej odzieży – zawsze ma czerwony uniform. Z kolei widzenia bedą się odbywały zza szyby, bez bezpośredniego kontaktu.