Nie ma Geralta, ale też wygląda świetnie. Najnowszy trailer powstającej już dwa lata "amatorskiej" produkcji robi ogromne wrażenie i prezentuje się coraz lepiej. Premiera "Pół Wieku Poezji Później" zapowiadana jest na jesień. Tuż przed superprodukcją Netflixa.
"Ćwierć wieku po pogromie rivijskim (ostatnich wydarzeniach z Sagi) zostaje zaatakowane Kaer Morhen, stare siedliszcze wiedźminów z cechu Wilka. Napaści przewodzi potężny wojownik – Agaius. Parę lat później z Aretuzy, świeżo odbudowanej szkoły czarodziejek, ucieka Ornella, podejrzewana o odnalezienie legendarnej Księgi Alzura. W pościg za renegatką rusza Triss Merigold. Z pomocą ma jej przyjść stary bard Jaskier, jego bękarci syn, Julian oraz poszukujący zemsty Lambert, ostatni zabójca potworów".
Scenariusz filmu jest autorski, ale zobaczymy w nim bohaterów znanych z książek Andrzeja Sapkowskiego. Oprócz Lamberta, pojawi się czarodziejka Triss Merigold (Magdalena Różańska) i Jaskier. W rolę barda znów wcieli się... Zbigniew Zamachowski. Pamiętamy go z tej samej roli w niesłynnym "Wiedźminie" z 2001 roku.