
Reklama.
W środę o godz. 13 rozpoczęło się pierwsze spotkanie i - według zapewnień członków partii -dotyczyło ono jedynie kampanii wyborczej. Wcześniej spekulowano, że rozmowy obejmą temat afery wokół lotów marszałka. Rzeczniczka PiS zapewniła jednak, że w naradzie nie było "niczego nadzwyczajnego".
W godzinach wieczornych do siedziby partii przyjechał na kolejne spotkanie premier Mateusz Morawiecki, a po nim m.in. minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Jak poinformował "Fakt", na spotkaniu pojawił się też Kuchciński, tyle że przyjechał dopiero po m.in. ministrze kultury Piotrze Glińskim, a nawet wicemarszałku Sejmu Ryszardzie Terleckim. Jeden z polityków PiS przyznał, że w kwestii wojaży marszałka "sytuacja jest dynamiczna".
Po spotkaniu ogłoszono tylko tyle, że wszystkiego dowiemy się w czwartek. O godz. 12:30 odbędzie się konferencja prasowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Przypomnijmy – do wczoraj wyglądało na to, że nie będzie dymisji Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu. Wcześniej spekulowano, że polityk może stracić stanowisko, ale skończyło się na "przeprosinach". Marszałek przyznał, że cała sprawa z jego "rodzinnymi lotami" mogła wzbudzić społeczne kontrowersje, ale wszystkie loty wynikały z przyjętego przez niego "modelu pracy". Czy nocne narady coś w tej kwestii zmieniły – dowiemy się wkrótce.
źródło: fakt.pl