Wiadomość o czwartym sezonie "Stranger Things" zachwyciła fanów serii. Teraz pojawia się pytanie, czego będzie dotyczyć fabuła kolejnej odsłony. Aktor grający szeryfa Hoppera daje widzom niemałe wskazówki. Możliwe, że w serialu zobaczymy powrót bardzo ważnej postaci.
Na ten moment niewiele wiadomo o czwartym sezonie serialu, poza tym, że nadchodzi, a jego akcja nie będzie się już rozgrywać w miasteczku Hawkins. Według fanowskich teorii widzowie podążą za Willem, Jonathanem i Joyce Byersami, a także obdarzoną niesamowitymi mocami Jedenastką.
David Harbour, który wcielił się w postać szeryfa Jima Hoppera, zrobił się w ostatnim czasie bardzo aktywny na Instagramie. Na kilka dni przed zapowiedzią czwartego sezonu aktor opublikował na swoim profilu tajemnicze zdjęcia. Ich opisy mogą być podpowiedzią dla fanów "Stranger Things".
W jednym z wpisów Harbour zamieścił zdjęcie słonecznika, na drugim zaś tęczy. "Patrzenie na odwrócony obiekt z drugiej strony może nadać mu zupełnie nowy wymiar. To może działać z każdym, ale przede wszystkim z przedmiotami, o których myślisz, że je bardzo dobrze znasz" – czytamy w pierwszym z jego postów.
Oba zdjęcia mogą nawiązywać do matki Jedenastki. W drugim sezonie serialu mogliśmy usłyszeć, jak sparaliżowana kobieta non-stop powtarzała słowa: "Słonecznik, tęcza, trzy w prawo, cztery w lewo, czterysta pięćdziesiąt, oddychaj". To może sugerować, że postać ponownie pojawi się w życiu swojej córki.