Rodzice mają być głównym źródłem wiedzy o seksie, ale w szkole powinna być prowadzona edukacja seksualna – takie wnioski płyną z sondażu IBRiS dla "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM.
Zgodnie z sondażem aż 79,4 proc. ankietowanych uważa, że zajęcia z edukacji seksualnej powinny być prowadzone w szkole. 46,5 proc. ankietowanych dodaje nawet, że te zajęcia powinny zacząć się w szkole podstawowej. Za liceum jest 32,9 proc.
Jednocześnie badani podkreślają, że głównym źródłem wiedzy o seksie powinni być rodzice (60 proc.). Dla prawie 30 proc. odpowiedzialna powinna być głównie szkoła. Za to prawie wszyscy zgodnie podkreślają, że dzieci nie powinny czerpać wiedzy z internetu czy od rówieśników.
Ponadto dla większości ankietowanych (68 proc.) nauka o współżyciu czy antykoncepcji nie stawowi zachęty do seksu. Odwrotnie uważa dokładnie jedna piąta badanych i są to głównie osoby po 50. roku życia oraz zwolennicy PiS.
Przypomnijmy, że kilka dni temu w Sejmie skierowano do dalszych prac projekt ustawy "Stop pedofilii", który za promowanie współżycia przewiduje karę więzienia. Sprawa nabiera już takiej wagi, że zajął się nią nawet Parlament Europejski.