
Reklama.
Przypomnijmy, że po rozpoczętej przez CBA kontroli i aferze związanej z jego byłą kamienicą, w której był hotel na godziny, Marian Banaś udał się na bezterminowy urlop. Po powrocie szef NIK oznajmił, że nie zamierza podawać się do dymisji z pełnionej funkcji.
Afery wokół prezesa Najwyższej Izby Kontroli to jednak nadal za mało dla włodarzy PiS, by otwarcie skrytykować Banasia. W zamian Jacek Sasin w "Kropce nad i" starał się bronić "pancernego Mariana".
– Nie chcę tego w tej chwili absolutnie przesądzać. Mamy z jednej strony doniesienia prasowe, z drugiej strony dementowanie tych doniesień przez samego zainteresowanego. Oczekuję spokojnie na to, aby ostateczny werdykt w tej sprawie wydały służby państwa. Procedura nie jest jeszcze zakończona – stwierdził wicepremier.
W środę Marian Banaś opublikował oświadczenie, w którym odniósł się do medialnych informacji. Szef NIK nie ma sobie nic do zarzucenia.
Źródło: "TVN24"