Antoni Macierewicz zostanie marszałkiem-seniorem Sejmu. Taką decyzję podjął prezydent Andrzej Duda. Ta decyzja może dziwić, gdyż najstarszą posłanką nowej kadencji jest Iwona Śledzińska-Katarasińska. Ta polityczka reprezentuje jednak opozycję, co dla prezydenta musiało być problemem.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Pierwsze posiedzenie Sejmu odbędzie sie 12 listopada o godz. 12:00. Barbara Borys-Damięcka z Koalicji Obywatelskiej zostanie marszałkiem seniorem Senatu. Takie decyzje Andrzeja Dudy przekazał rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
O wyborze Macierewicza, jak powiedział rzecznik prezydenta, zdecydowała piękna karta opozycyjna. Antoni Macierewicz w ostatnich latach dał się poznać jako szef podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej, która mimo wielu lat pracy nie doszła do żadnych wiążących ustaleń. Jest także wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości.
Warto też w tym miejscu przypomnieć słowa Andrzeja Dudy o Antonim Macierewiczu. – Jak będzie stosował ubeckie metody, to będzie kiepsko – powiedział prezydent w 2017 r., gdy pozostawał jeszcze z ówczesnym szefem MON w stanie permanentnego konfliktu.
Zdaniem Andrzeja Stankiewicza z Onetu, który komentował prezydencką nominację w TVN24, zarówno wczorajsze nominacje do Trybunału Konstytucyjnego jak i kandydatura Macierewicza oznaczają zmianę kursu PiS na twardszy. Po wyborach mogło się wydawać inaczej, jednak kandydatury Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza pokazują jednoznacznie, w jakim kierunku zmierza partia rządząca.
Stankiewicz zwrócił też uwagę na fakt, że w ostatnich latach Antoni Macierewicz został głęboko schowany. Zapewne po to, by nie psuć szans PiS w zbliżających się wyborach parlamentarnych.