
Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, mi i ludziom z mojego pokolenia Rodzina Addamsów kojarzy się z... dzieciństwem. Pod koniec lat 90. telewizja emitowała bowiem serial "Nowe przygody Rodziny Addamsów”, który był wśród dzieciaków prawdziwym hitem. Dziś można wrócić do wspomnień i obejrzeć poczynania dziwacznej rodzinki na żywo. Warszawski Teatr Syrena wystawia ich historię w formie… musicalu!
"Addamsowie to rodzina masochistów, sadystów, sadomasochistów i potworów” opisuje ich Wikipedia i ma trochę racji. W tej grupie nic nie jest do końca normalne, a jednak mimo wszystko jej działania - mimo pierwszego "strasznego” wrażenia - są zabawne, a oni sami - pełni dobroci, choć okazywanej w dość specyficzny sposób.
Komiks o dziwacznej rodzince (autorstwa Charlsa Addamsa), jak widać, stał się wdzięcznym materiałem dla reżyserów filmowych, telewizyjnych i teatralnych.
Swoją drogą, może ten „zabójczy” humor to kolejna pułapka w zamku Addamsów. Przecież aż się tam roi od różnych śmiertelnie groźnych niespodzianek… Tak czy inaczej, od raz wiedziałem, że takie pokręcone poczucie humoru idealnie trafi w gusta polskiego widza teatralnego, choć paru znajomych ostrzegało mnie, że nad Wisłą nie potrafimy się śmiać z poważnych rzeczy, takich jak śmierć.
Na szczęście nie dałem im się przekonać i jak tylko zostały w Polsce uwolnione prawa autorskie do oryginalnej wersji scenicznej musicalu, zgłosiłem się do reprezentującej właścicieli nowojorskiej agencji. Podobno wyprzedziłem inny polski teatr muzyczny o kilka dni, więc miałem potworne, używając języka Addamsów, szczęście.
Dla kogo właściwie jest ten spektakl? No właśnie, z jednej strony pełno tam potworów i okropności, z drugiej - konwencja, mimo wspomnianych akcentów, wcale straszna nie jest. Kiedy w niedzielny wieczór pojawiam się na widowni Teatru Syrena, na sali razem ze mną zasiadają zarówno dzieci z rodzicami, nastolatki i pary 30+.
