Co prawda, słowa te padły przy okazji zapewnienia, że jeśli
Kukiz'15 będzie potrzebował pieniędzy na dobrych ekspertów, to dostanie potrzebne środki, a Paweł Kukiz dostał ofertę objęcia funkcji szefa klubu parlamentarnego, ale niesmak pozostał. – PSL zachowuje się, jakby wynik wyborczy zawdzięczało tylko sobie, a nie koalicji z nami, która otworzyła im drogę do szerszego elektoratu. Władek dba tylko o promowanie siebie i swojego ugrupowania – wyznają politycy Kukiz'15 w rozmowie z dziennikiem "Fakt".