Polska Monica Bellucci. Modelka, aktorka i kobieta ekstremalna. Katarzyna Smutniak została wybrana do prowadzenia tegorocznego festiwalu filmowego w Wenecji. Kim jest Polka, która urzeka urodą na okładkach największych magazynów mody, imponuje warsztatem grając u boku Johna Travolty, a w wywiadach przyznaje, że lubi uprawiać pomidory, tak samo jak skakać na spadochronie?
„Bardzo fajnie, ale lepiej powiedz mi, czy ty tam się ciepło ubierasz?” – tak zareagowała babcia Kasi Smutniak na wiadomość, że jej wnuczka zagra u boku samego Johna Travolty. Nazwisko Smutniak w Polsce znaczy pewnie tyle samo, co Travolta w Pile, skąd pochodzi rodzina aktorki. Szkoda, bo modelka zasłużyła sobie na rozgłos, czego dowodem może być fakt, że jako pierwsza w historii Polka poprowadzi tegoroczny festiwal filmowy w Wenecji. Cudze chwalicie, swego nie znacie.
O Smutniak zrobiło się pierwszy raz głośniej w 1996 roku, kiedy jako młoda dziewczyna pojawiła się na okładce „Elle”. Miała 17 lat i nikłe pojęcie o modelingu, do którego jak większość dziewczyn trafiła przez przypadek. Ktoś wysłał jej zdjęcia na konkurs, ktoś inny je zauważył, ktoś zaprosił na casting. Czysty przypadek, którego efektem było zajęcie drugiego miejsca w Look of The Year i propozycje pierwszych zagranicznych wyjazdów. Mimo wątpliwości ze strony rodziców – Smutniak pochodzi z wojskowego, zasadniczego domu, Kasia wyjechała na kontrakt. Potem pojawiły się kolejne i kolejne propozycje. I tak Smutniak w wieku 20 lat mogła już się pochwalić okładkami chociażby w Elle, Vogue czy GQ.
Wciąż było jej jednak mało. W końcu Smutniak jest córką lotnika, która licencję pilota zrobiła w wieku 16 lat, więc wyzwania jej niestraszne. Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Mimo dobrze zapowiadającej się kariery modelki, Kasia postanowiła zerwać z zawodem. Urodziła dziecko, co nie było zbyt dobrze widziane w środowisku, i zajęła się aktorstwem. Po kilku mało udanych próbach i epizodycznych rolach we włoskich filmach, w końcu ktoś docenił jej talent. W 2010 do współpracy zaprosił ją Luc Besson. Efektem ich spotkania był film „Pozdrowienia z Paryża”, gdzie Smutniak zagrała główną rolę obok Johna Travolty i Jonathana Mayersa. Co prawda film nie odniósł spektakularnego sukcesu, ale zdecydowanie pomógł w Smutniak w karierze.
Pomógł nie tylko znany reżyser, ale też znany projektant mody. W 2009 Kasia została twarzą zapachu Armani „Idole”. Podobno projektant powiedział, że wybrał Smutniak, bo ma młodzieńczy urok i kobiecą zmysłowość. Rzeczywiście, nie można się nie zgodzić. Kampania ze znanym domem mody to był strzał w dziesiątkę. O modelce znów zrobiło się głośno. Niestety nie w Polsce. Pięć minut Smutniak w naszym kraju przyszło dopiero w czerwcu 2010 roku i to w dość przykrych okolicznościach. Latem tamtego roku w tragicznym wypadku zmarł wieloletni partner i ojciec córki Smutniak. Aktor, Pietr Taricon. Zginął podczas skoku spadochronem na oczach swojej dziewczyny.
Przez długi czas po wypadku Katarzyna unikała mediów. Zajmowała się córką i dochodziła do siebie. Ostatnio jednak powoli zaczęła wracać do zawodu. Wiosną zagrała w nowym filmie, teraz poprowadzi festiwal w Wenecji. Plotkarskie portale powrót Smutniak do formy upatrują w jej nowej miłości, Domenicco Procaccim, 19 lat starszym założycielu firmy producenckiej. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że Smutniak jest silną, mądrą i piękną kobietą, o której już dawno powinno być u nas głośno.