Po expose Mateusza Morawieckiego i przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego na Prawo i Sprawiedliwość poleciały gromy. Liderzy partii opozycyjnych krytycznie odnosili się do ostatnich czterech lat rządów "dobrej zmiany". Na ich tle wyróżnił się zwłaszcza Borys Budka, który zapowiedział, że Platforma Obywatelska jeszcze tego samego dnia przedstawi swoje projekty ustaw w kluczowych dla kraju sprawach.
– Składamy projekt ustawy o pierwszeństwie dla pieszych. To wasz rząd blokował przez wiele lat dobre rozwiązania, o których dzisiaj premier raczy mówić, jakby one nagle wzięły się w pana głowie, a nie były w tym Sejmie przez cztery lata. I wreszcie składamy projekt, który jest projektem dot. godności każdego człowieka, projektem który będzie pokazywał czy jesteście w stanie wznieść się ponad ideologiczne podziały i potraktować w sposób godny i równy polskie rodziny, a mianowicie projekt dofinansowania in vitro. To test dla waszej wiarygodności – wyliczał polityk PO.
Budka nie omieszkał wytknąć Mateuszowi Morawieckiemu i rządowi PiS braku inwestycji. Chciał, żeby premier wskazał chociaż jedną inwestycję, którą zaczął i skończył PiS. – Jedną inwestycję, nie którą oddaliście do użytku dzięki temu, że rząd PO i PSL zostawił szereg rozpoczętych, dobrych inwestycji, ale jedną inwestycję, którą rozpoczęliście i zakończyliście – nalegał poseł PO.