Jacek Rozenek udzielił kolejnego wywiadu po udarze.
Jacek Rozenek udzielił kolejnego wywiadu po udarze. Fot. Instagram/rozenekjacek

Jakiś czas temu Jacek Rozenek przeszedł udar. Jego problemy ze zdrowiem były na tyle poważne, że rodzina aktora przyjechała do szpitala się z nim pożegnać. Choć lekarze uratowali mu życie, 50-latek ma do nich żal. – Mało mówią i nie dają rekomendacji – przyznał.

REKLAMA
Jacek Rozenek w rozmowie z "Twoim Imperium" powiedział, że nie podoba mu się to, jacy są lekarze. – Lekarze czekali dwa dni, a później bali się i nie dotykali rehabilitacji w ogóle. Rehabilitacja odbyła się na moją odpowiedzialność – zdradził.
– Mam opadającą stopę, więc przez wykonywane ćwiczenia musiałem ponownie znaleźć te połączenia. Ilość przysiadów, które wykonywałem była niewspółmierna do niczego. Były ich setki tysięcy – podkreślił.
Aktor zaznaczył również, że nie wyzdrowiałby, gdyby nie jego chęć do życia. – Jakbym nie miał siły, to pewnie bym myślał o samobójstwie, ale nie myślę. Jak chce się żyć, to się walczy – dodał.
Rozenek doświadczył klasycznych objawów udaru - połowicznego porażenia ciała, trudności z mówieniem oraz afazji. – Kiedy przyjechali do mnie najbliżsi byliśmy przekonani, że właściwie tylko po to, abyśmy zobaczyli się po raz ostatni – czytamy w wywiadzie z portalem Poradnik Zdrowie.
źródło: Jastrząb Post