Godlewska oszukała wszystkich. Obiecała, że w tym roku nie będzie kolęd, a wypuściła aż dwie
Bartosz Świderski
08 grudnia 2019, 17:02·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 08 grudnia 2019, 17:02
Kiedy Monika próbuje swych sił w MMA, Małgorzata kontynuuje wokalną karierę rozpoczętą przed dwoma laty. Tak, już tyle czasu minęło od pamiętnego coveru "Pada śnieg" sióstr Godlewskich. W tym roku nowej świeckiej tradycji stało się aż za dość.
Reklama.
"Przykro mi, ale jestem już tym wszystkim zmęczona. Zapewne wiele osób się z tego ucieszy. Prawda?" – napisała Małgorzata na Facebooku na początku miesiąca. Wiele osób uznało, że w tym roku nie będzie żadnych kolęd.
Obiecanki-cacanki. 5 grudnia na jej profilu wylądował klip do kolędy "Bóg się rodzi". Ma już niemal 700 tysięcy (!) wyświetleń. Oj, chyba internauci w końcu przekonali się do techniki śpiewu słynnej siostry...
Jakby tego było mało, 3 dni później wypuściła kolejny teledysk – z utworem "Lulajże Jezuniu". Co ciekawe, przy nagraniu pomagał producent z popularnego Studia Accantus. I faktycznie słychać progres w porównaniu z debiutem, bo uszy aż tak bardzo nie bolą.