
1. Bergoglio nie udzielił komunii dyktatorowi
2. Rozmowy w ogrodach Castel Gandolfo to bajka
Lwia część filmu toczy się w letniej rezydencji papieża. Szkoda tylko, że te emocjonujące rozmowy... nie miały miejsca. "W każdym razie nie ma żadnych źródeł potwierdzających przedstawioną w obrazie podróż kard. Bergoglio do Włoch w celu spotkania się z papieżem i przedłożenia mu pisemnej prośby o przeniesienie na emeryturę. Kard. Bergoglio ani żaden inny hierarcha nie musiałby wykonywać aż tak skomplikowanych działań. Zapisy Kodeksu Prawa Kanonicznego wskazują bowiem na zasadę automatycznego przechodzenia na emeryturę biskupów i kardynałów w wieku 75 lat. " – podaje portal Aleteia. Bergoglio osiągnął wiek emerytalny już w 2011 r., więc osobiste doręczenie podania nie byłoby potrzebne.
3. Benedykt XVI nie popełnił grzechu zaniechania
4. Abdykacja po "Vatileaks" to przypuszczenie
5. Hobby papieży nie jest zmyślone
"Dwóch papieży" usilnie próbuje nam pokazać, że Ojciec Święty to też człowiek. I faktycznie żadna pasja głównych bohaterów nie jest naciągana. Benedykt XVI rzeczywiście grywa na pianinie, a jego album naprawdę został wydany w "bitelsowskim" studiu Abbey Road. Z kolei Franciszek serio jest fanem futbolu i tanga. Scena ze wspólnego oglądania meczu to dzieło fantazji reżysera. Aczkolwiek do spotkania tytułowych dwóch papieży doszło w 2013 roku, jednak miało zupełnie inny charakter.