Benedykt XVI został odwiedzony przez dziennikarzy bawarskiego regionalnego nadawcy Bayerischer Rundfunk i monachijskiego dziennika "Muenchner Merkur". Emerytowany papież przyznał, że tęskni za Bawarią. Jednocześnie jest zbyt schorowany, żeby wrócić w rodzinne strony.
Poprzednik Franciszka mieszka od 2013 roku, kiedy ustąpił z urzędu, w dawnym budynku klasztornym Mater Ecclesiae w Ogrodach Watykańskich. W rozmowie z niemieckimi mediami Benedykt XVI podkreślił, że tęskni za rodzinnymi stronami. Benedykt XVI przyszedł na świat w niewielkiej miejscowości Marktl am Inn i zawsze podkreślał swoje niemieckie pochodzenie.
– W sercu będę zawsze związany z Bawarią i co wieczór polecam nasz kraj Bogu – podkreślił Joseph Ratzinger.
Jego osobisty sekretarz Georg Gaenswein przyznał, że niemal 93-letni emerytowany papież jest zbyt słaby, aby udać się w podróż do Bawarii. – Często powtarza: mimo wszystko jestem w Bawarii, w swoim sercu wędruję po ojczyźnie – mówił. Podkreślił też, że Benedykt XVI nigdy nie żałował ustąpienia z urzędu.
Tęsknotę za ojczyzną muszą mu zastąpić małe rzeczy. Benedykt XVI szczególnie przepada za słodyczami z Bawarii. Ponadto opiekujące się nim zakonnice musiały nauczyć się gotować po bawarsku.
Przypomnijmy, że o Benedykcie XVI w ostatnim czasie znowu zrobiło się "głośno". Wszystko przez premierę filmu Netflixa "Dwóch papieży", który ukazuje moment jego odejścia z urzędu i domniemaną relację z przyszłym papieżem Franciszkiem. Jednak jak pisaliśmy w naTemat, film luźno podchodzi do faktów.