
Do wyborów prezydenckich jeszcze kilka miesięcy, a Jarosław Kaczyński postanowił ostro zmobilizować swoją partię i jej sojuszników. W wywiadzie z "Gazetą Polską" podkreślił on, że Andrzej Duda wygra tylko wtedy, gdy "wszyscy będą ofiarnie pracowali na jego sukces".
REKLAMA
Ponad tydzień temu odbyła się huczna konwencja PiS, podczas której zainaugurowano kampanię wyborczą Andrzeja Dudy. Obecnego prezydenta wsparli premierzy Mateusz Morawiecki i Beata Szydło, nie zabrakło również słów poparcia Jarosława Kaczyńskiego. – Podjął bardzo trudną walkę z tymi, którzy bezczelnie łamali konstytucję i perfidnie kłamali, że to my ją łamiemy. Miał odwagę sprzeciwiania się wielkiemu frontowi, który sięgał też poza granice naszego kraju – chwalił prezes PiS Dudę.
Jednak mimo że Andrzej Duda wciąż prowadzi w sondażach, to jego poparcie spada, co niepokoi Kaczyńskiego. Ten lekki niepokój można dostrzec w pierwszym wywiadzie, jaki prezes PiS udzielił po partyjnej konwencji. W rozmowie z "Gazetą Polską" – która ukaże się na łamach gazety 26 lutego, a jej fragmenty opublikował portal niezależna.pl – Kaczyński zaapelował do PiS i jego zwolenników do ciężkiej pracy na rzecz zwycięstwa Dudy w wyborach.
– Wszyscy politycy naszego obozu muszą mieć świadomość, że teraz mają zapomnieć o własnych ambicjach, karierach politycznych czy jakichś planach rozbudowy swoich formacji. Prezydent Andrzej Duda wygra wybory tylko wówczas, gdy wszyscy będą ofiarnie pracowali na jego sukces, a nie rozglądali się za korzyściami dla siebie – podkreślił Kaczyński.
Prezes PiS zaznaczył również, że polityków jego obozu "łączą idee, program, który obiecaliśmy naszym wyborcom zrealizować, i to jest absolutny priorytet". – Zachęcam też naszych wyborców, by dawali to odczuć posłom i senatorom Zjednoczonej Prawicy. Każdy powinien czuć presję woli naszych zwolenników, a ona jest oczywista – reelekcja Andrzeja Dudy i dokończenie reform – mówił w wywiadzie z "Gazetą Polską".
źródło: niezależna.pl
