
Reklama.
Gdy Andrzej Duda w Żyrardowie podpisywał ustawę, tłum skandował "dziękujemy!". Dzięki tej ustawie tzw. trzynasta emerytura ma być rozwiązaniem stałym. Trzynastki będą wypłacane w wysokości najniższej emerytury obowiązującej od 1 marca roku, w którym wypłacane jest to dodatkowe świadczenie. W tym roku będzie to 1200 złotych brutto, czyli 981 złotych na rękę.
Całą tę uroczystość z uśmiechem na ustach prowadziła Anna Popek. – Bardzo dziękuję za tak serdeczne powitanie głowy państwa – mówiła w Żyrardowie.
Na dziennikarkę TVP Info posypała się lawina krytyki, że tym razem grubo przesadziła, prowadząc imprezę, która wpisała się w kampanię wyborczą Andrzeja Dudy.
Sama zainteresowana wieczorem zabrała głos w sprawie uroczystości w Żyrardowie. O Andrzeju Dudzie nie wspomniała. Napisała natomiast, że prowadziła Międzypokoleniowy Dzień Aktywności i zamieściła swoje zdjęcie z jedną z seniorek uczestniczących w imprezie.
"Zajmuję się zawodowo dziennikarstwem oraz, co za tym idzie, prowadzę różnego rodzaju wydarzenia o charakterze komercyjnym a także niekomercyjnym. Taki wybrałam zawód. Nie jestem politykiem. Dziś prowadziłam Międzypokoleniowy Dzień Aktywności dla odmiany" – napisała Anna Popek.
Bez odpowiedzi pozostaje na razie pytanie, czy jeśli Andrzej Duda zdecyduje się podpisać ustawę przyznającą 2 mld zł na media narodowe, a nie na onkologię, to Kancelaria Prezydenta zorganizuje równie okazałą uroczystość.