
Reklama.
Do tej pory czerwona strefa, z licznymi ograniczeniami i obostrzeniami w funkcjonowaniu miejsc użyteczności publicznej, obowiązywała w Lombardii oraz 11 regionach północnych i centralnych Włoch. Od wtorku ma się to zmienić. Rząd rozszerzył strefę i ogłosił, że cały kraj jest obecnie obszarem chronionym.
Widać było, że dla premiera Giuseppe Conte była to najtrudniejsza i najbardziej dramatyczna decyzja w karierze – podaje "La Repubblica". Nie ma się co dziwić. W końcu podpisany przez niego dekret wprowadził w jego kraju de facto stan wyjątkowy z niemal do zera ograniczonymi możliwościami przemieszczania się po jego terytorium.
Zamknięto szkoły, zakazano zgromadzeń publicznych, zamknięto stadiony i odwołano mecze Serie A. Nie działają instytucje kultury oraz wszystkie ośrodki sportowe, w tym ośrodki narciarskie. Bary i restauracje będą czynne, ale tylko do godziny 18.00.
Czytaj także: Dramatyczna relacja lekarza z Bergamo. Ujawnił, co dzieje się z zakażonymi koronawirusem
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej podano także aktualne dane dotyczące epidemii we Włoszech: 7985 osób jest zakażonych, czyli o 1500 więcej w ciągu doby. Włoskim lekarzom udało się wyleczyć 724 wyleczonych, ale z drugiej strony ogłosili już 463 zgonów z powodu zakażenia COVID-19.
źródło: "La Repubblica"