W "Wiadomościach" chwalono prezydenta Andrzeja Dudę
W "Wiadomościach" chwalono prezydenta Andrzeja Dudę Fot. Screen z wiadomosci.tvp.pl
Reklama.
– Prezydent Andrzej Duda zebrał ponad 2 miliony podpisów poparcia. To dowód ogromnego zaufania Polaków do głowy państwa. Ale Koalicja Obywatelska krytykuje działania prezydenta, podobnie jak "tarczę antykryzysową", i przedstawia własne pomysły na przeciwdziałanie skutkom epidemii koronawirusa. Pojawiają się uzasadnione pytania o intencje, bo w przeszłości, gdy politycy KO rządzili, nie radzili sobie ze skutkami mniejszych kryzysów – tak Danuta Holecka zapowiedziała materiał Marcina Tulickiego w czwartkowym wydaniu "Wiadomości".
Z materiału dowiedzieliśmy się, większość Polaków popiera obecne działania rządu i jest "coraz więcej jest ataków na prezydenta". Duda jest bowiem powszechnie krytykowany za wykorzystywanie epidemii w kampanii wyborczej i ciągłe podróże po Polsce mimo zagrożenia. Podkreślono jednak, że prezydent "walki z epidemią koronawirusa nie obserwuje z pozycji prezydenckiego pałacu, a z placu boju". – Tak jak na wojnie wódz powinien jeździć na front, tak tutaj widzimy prezydenta Andrzeja Dudę, który po prostu sprawdza, co się dzieje. I to dobrze – stwierdziła Edyta Hołdyńska, dziennikarka tygodnika "Sieci".
– Taka forma pracy – w terenie – bez wątpienia drażni opozycję" – mówił w "Wiadomościach" Tulicki. Poinformowano, że szef PO Borys Budka zaapelował o przełożenie wyborów prezydenckich, mimo że "opozycja sama z uprawiania polityki nie rezygnuje". – Trudno oprzeć się wrażeniu, że ciągle apele o zmianę daty wyborów podyktowane są niekorzystnymi dla opozycji sondażami – usłyszeliśmy w materiale.

"Wiadomości" o opozycji

Podkreślono też, że Koalicja Obywatelska zaatakowała tak zwaną tarczę antykryzysową, czyli pomysł rządu, aby "na walkę z ekonomicznymi skutkami koronawirusa przeznaczyć ponad 200 miliardów złotych". – Kandydatka Małgorzata Kidawa-Błońska przedstawiła swoje propozycje. Między innymi wypłacanie płacy minimalnej każdemu, kto przez koronawirusa nie może pracować. Nie bardzo wiadomo, skąd Kidawa-Błońska chce wziąć pieniądze na sfinansowanie swoich pomysłów – ciągnięto dalej.
Jak zauważył Tulicki, "tu pojawia się problem", bo "wielu Polaków doskonale pamięta, jak wyglądało kryzysowe wsparcie w czasach, kiedy rządzili politycy Koalicji Obywatelskiej". Przypomniano powódź z 2010 roku i ówczesne "złote myśli Donalda Tuska i jego drużyny" (– Ja wam wójta nie wybierałem – przypominano wypowiedź byłego premiera) oraz "najbardziej zbliżone nieszczęście do tego dzisiejszego", czyli rok 2009 i szalejącą w Europie świńską grypę. – Ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz uspokajała przed grypą, która niedługo później zabiła w Polsce 180 osób – mówił Tulicki.
Jak stwierdziły ironicznie "Wiadomości", "dziś politycy PO chcą, aby rząd korzystał z ich doświadczeń". – To już jest takie histeryczne przypominanie o sobie – stwierdził do kamery profesor Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Tak jakby coś pokrzyżowało im polityczne plany – skomentował Tulicki. Po materiale zaprezentowano też nowy sondaż wyborczy CBOS, w którym prezydent Duda otrzymał 50 procent poparcia.

Klaudia Jachira w "Wiadomościach"

W czwartkowym materiale "Wiadomości" przytoczono również wypowiedź Klaudii Jachiry – po raz pierwszy w pozytywnym świetle. – Niektórzy dziś zaskoczyli i politycznych stronników, i oponentów – stwierdził Tulicki, po czym pojawił się właśnie fragment z posłanką KO.
– Uważam, że jest to czysta hipokryzja z naszej strony. Po pierwsze dlatego, że gdyby siedział w pałacu i nie wychodził, to byśmy mu zarzucali, że się schował, jest tchórzem i nic nie robi – mówiła Jachira. W "Wiadomościach" ucięto jednak późniejsze zdanie, w którym posłanka stwierdziła, że jej zdaniem każdy z pozostałych kandydatów będzie lepszym prezydentem niż Andrzej Duda.
Swój "występ" w "Wiadomościach" Jachira skrytykowała na Twitterze. "Hitem dzisiejszych prawicowych internetów są wyjęte z kontekstu moje słowa, jakobym popierała Prezydenta Dudę. Oświadczam, że Andrzej Duda to najgorszy z kandydatów" – napisała i ponownie opublikowała całą swoją wypowiedź.