
Reklama.
Według najnowszego bilansu w Hiszpanii zdiagnozowano ponad 33 tys. osób zakażonych koronawirusem. Niemal 4 tys. z nich to pracownicy służby zdrowia.
Wiadomo też, że do szpitala z powodu choroby układu oddechowego trafiła wiceprezydent Hiszpanii Carmen Calvo. Obecnie czeka na wyniki testu.
Najbardziej dramatycznie wypada bilans ofiar śmiertelnych. W ciągu doby wzrósł on o niemal pół tysiąca. Według ostatnich danych w Hiszpanii w wyniku koronawirusa zmarły 2182 osoby.
W ubiegłym tygodniu - zgodnie z decyzją rządu Pedro Sáncheza - wstrzymany został ruch turystyczny pomiędzy Hiszpanią a sąsiadującymi z nią krajami: Francją, Portugalią i Marokiem. Przez granice przepuszczani są właściwie wyłącznie obywatele Hiszpanii powracający do kraju. Ale już wtedy, patrząc na bilans, komentowano, że jest to decyzja spóźniona.
Czytaj także: Hiszpańscy lekarze wprowadzili kryterium dot. ratowania pacjentów. "Na podstawie długości życia"
Teraz hiszpańska minister spraw zagranicznych Arancha González Laya informuje, że poza granicami kraju pozostaje 3 tys. Hiszpanów, którzy chcieliby wrócić do kraju. W weekend wróciło ok. tysiąca osób. Minister zaapelowała do Hiszpanów poza granicami, by stosowali się do zaleceń lokalnych władz.
Obecnie w wielu miastach Hiszpanii tworzone są szpitale polowe – np. w Madrycie na terenie IFEMA, czyli ogromnego centrum targowo-kongresowego.
źródło: "El País"