Wstrzymane zdjęcia, przesunięte premiery, artyści na bezrobociu. Cała branża filmowa leży z powodu pandemii koronawrisua, tymczasem w Polsce znalazło się dwóch "odważnych" reżyserów, którzy postanowili kręcić dalej swoje filmy. To Konrad Niewolski i Patryk Vega. "Nie kręćmy filmów, gdy szaleje zaraza" – czytamy w oświadczeniu stowarzyszenia.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Konrad Niewolski - reżyser znanej "Symetrii" - jeszcze wczoraj wieczorem wrzucił zdjęcie, na którym chwali się nieprzerwalną produkcją sequela. "Koniec drugiego dnia na planie 'Asymetrii'" – napisał na Facebooku. "Dziękuje też mojej zajebistej ekipie. Jesteście Mistrzami. Do zobaczenia wkrótce na planie" – dodał.
W zeszły piątek napisał z kolei tak: "KORONAPANIKA przypomina mi akcję z lat 30-ych, gdy pierwszy raz przekonano się na skale masową jakim naiwnymi baranami są ludzie". Następnie przytoczył słynną legendę o słuchowisku radiowym "Wojna światów". Legendę, bo po latach okazało się, że rzekoma ogólnoświatowa panika to jeden z pierwszych fake newsów.
Patryk Vega co prawda nie popisywał się postępem prac w mediach społecznościowych, jak to miał w zwyczaju przy "Polityce", ale za to został przyłapany. Do sieci trafiły zdjęcia z Pól Mokotowskich. Widzimy na nich przyczepy i kampery ekipy filmowej. Tym razem kontrowersyjny reżyser wziął na tapetę aferę podkarpacką.
"Zadać trzeba pytanie o to, na jakich zasadach to powstaje, czy wie o tym Sanepid i Policja. Jaka firma to była w stanie ubezpieczyć? Jakie umowy podpisywali ludzie? Z jakimi klauzulami? Czy to nie jest świadome sprowadzenie zagrożenia na ludzi?
Wszyscy ludzie filmu stanęli w obawie o dobro ludzi, swoich kolegów i koleżanek po fachu, wszyscy na tym strasznie tracą, ludzie są bez pracy, bez dochodów, solidarnie czekają jednak na koniec epidemii. Poza aktorami Vegi, tak?" – zapytała na Instagramie dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska.
Oświadczenie w tej sprawie napisała Gildia Reżyserów Polskich. Należy zaznaczyć, że Niewolski i Vega nie są jej członkami.
"Nie narażajmy naszych koleżanek i kolegów oraz służb medycznych! Z uwagi na pandemię koronawirusa polecamy telekonferencje i zawieszenie prac na planach filmowych!" – napisało stowarzyszenie.
Gildia chciała jednak wyrazić solidarność ze wszystkimi osobami dotkniętymi pandemią. "Zbiorowy wysiłek, którego fundamentem jest ograniczenie bezpośrednich kontaktów międzyludzkich do momentu, aż krzywa zakażeń w Polsce zacznie znacząco spadać - może nam pomóc przejść przez obecny kryzys i zminimalizować jego negatywne skutki" – czytamy.