Ponad 500 kolejnych zgonów wywołanych koronawirusem. Najnowszy bilans związany z epidemią w Stanach Zjednoczonych pokazuje, że sytuacja w tym kraju się pogarsza. Był to bowiem kolejny rekordowy dzień pod tym względem.
Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Stanach Zjednoczonych to już ponad 1700 osób. Szacowano wcześniej, że liczba osób zakażonych w weekend przekroczy granicę 100 tys. I tak się stało. Dziś mówimy o prawie 104 260 przypadkach, a to sprawia, że to właśnie stany Zjednoczone sa krajem, w którym jest najwięcej zakażonych na świecie.
Koronawirus jest w każdym stanie USA, ale najgorzej jest w stanie Nowy Jork. Zdaniem ekspertów, wciąż nie jest to jednak szczyt epidemii.