
Radiowozy w okolicach domu Jarosława Kaczyńskiego nie są nowym widokiem. Jednak przy obecnej sytuacji i brakach kadrowych w związku z koronawirusowymi patrolami i sprawdzaniem ludzi na kwarantannie, wydaje się to grubą przesadą. "Wyborcza" dowiedziała się, czemu dom posła PiS jest obserwowany 24 godziny na dobę.
