
"Gdyby nie Śląsk...."
– To głupie tłumaczenie. Gdyby nie Śląsk to byśmy nie mieli koronawirusa? Gdyby nie chorzy to byśmy nie mieli zachorowań? Gdyby nie wirus to by nie było epidemii – reaguje w rozmowie z naTemat Łukasz Borkowski, radny z Katowic.Okręg wyborczy Morawieckiego
Co ciekawe, Katowice i część województwa to okręg, z którego Mateusz Morawiecki startował do Sejmu. – W kampanii wyborczej przyjeżdżał tu co chwilę, chodził po imprezach, udawał Ślązaka i fotografował się z górnikami. W Katowicach zorganizowali nawet defiladę. A teraz sytuacja na Śląsku jest ciężka i to właśnie jego rząd do tego doprowadził – twierdzi Łukasz Borkowski.Epicentrum zakażeń na Śląsku
Śląsk mniej więcej od tygodnia jest epicentrum koronawirusa w Polsce i oczy całego kraju skierowane są właśnie tam.Jak reagują ludzie na Śląsku
Wielu jednak widzi te niepochlebne komentarze w internecie. Część z nich w rodzaju "Zamknąć Śląsk", "Wszystko przez Śląsk" pokazał na FB inny katowicki radny i dziennikarz Jarosław Makowski.Czy zamkną województwo śląskie
Mimo deklaracji rządu, że zamknięcia województwa nie będzie, mieszkańcy Śląska w ostatnich dniach żyli tymi pogłoskami. – Potrzeba naprawdę jawnych i klarownych komunikatów, żeby ludzie byli spokojniejsi. Wszyscy o tym mówią. Wszyscy zastanawiają się, co będzie. Czy nas odetną, czy nie. I na czym takie odcięcie miałoby polegać. W internecie piszą: "Odciąć Śląsk". Ale jak? Oddzielić od Polski? Ludzie tego się boją, są w ciągłej niepewności – mówi Łukasz Borkowski."Proszę mieć na uwadze, że województwo śląskie to organizm składający się z wielu podregionów: śląskiego, bielskiego, żywieckiego, częstochowskiego i zagłębiowskiego. Czy byłoby sens zamykać całe województwo z powodu dużej liczby zachorowań wśród górników w śląskiej części, w szczególności Rybniku?". Czytaj więcej