Jest zapowiedź kolejnego pozwu za "Nic się nie stało". Wolszczak komentuje aferę
redakcja naTemat
21 maja 2020, 15:45·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 maja 2020, 15:45
Grażyna Wolszczak dołączyła m.in. do Kuby Wojewódzkiego i zapowiedziała, że chce pozwać TVP i Sylwestra Latkowskiego. Chodzi o wykorzystanie jej wizerunku w filmie "Nic się nie stało".
Reklama.
"Z pół roku temu chyba zadzwoniła dziewczyna, która przedstawiła się jako asystentka Sylwestra Latkowskiego z pytaniem dlaczego poparłam Zatokę Sztuki" – zaczęła w swoim wpisie Grażyna Wolszczak.
Aktorka ujawniła, jaka była jej reakcja w rozmowie z przedstawicielką dziennikarza. "Odpowiedziałam, ze w Zatoce Sztuki byłam dwa razy. Raz na imprezie charytatywnej Fundacji Przemek Dzieciom, drugi raz na także charytatywnej imprezie Stowarzyszenia Druga Strona Medalu. I tylko z tej strony znam Zatokę Sztuki - nieodpłatnego udostępniania swoich sal w celu zbierania funduszy na szlachetny cel" – wyjaśniła.
Dalej opisała, dlaczego w przeszłości wsparła Zatokę. Chodziło o możliwość zbierania funduszy na cele charytatywne.
Wolszczak zapewniła, że nie bywała w Zatoce na nocnych imprezach, nie mam żadnej wiedzy na temat rozrywkowej strony tego miejsca. "Pedofilskie afery nie przyszły mi nawet do głowy, byłam pewna, ze powstaje reportaż o aferach obyczajowych, bo wiadomo, tam gdzie alkohol, tam łatwo o różne rozróby" – dodała.
Z relacji artystki wynika, że ostatecznie Latkowski nie przyjechał do niej z kamerą. Stwierdziła, że wmieszanie jej oraz innych osób w aferę, którą pokazano w filmie "Nic się nie stało" jest "wyjątkowo podłe".
"Głównie tych, którzy za darmo, na własny koszt przyjeżdżali, żeby pomóc w charytatywnych akcjach. Także tych, którzy, jak Wiktor Zborowski, brali udział w imprezach kulturalnych, koncertach. Nawet tych, którzy wakacyjnie poszli do Zatoki napić się piwa i potańczyć. Czy to znaczy, ze wiedzieliśmy o prostytucji i wykorzystywaniu nieletnich? Nie! Kuba Wojewódzki zapowiada pozew przeciwko TVP i Sylwestrowi Latkowskiemu. Zrobię dokładnie to samo!" – zapowiedziała aktorka.