Donatan rozpętał awanturę w Dzień Dziecka. Pochwalił "wychowawczy wpierd*l"
Bartosz Świderski
02 czerwca 2020, 09:56·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 02 czerwca 2020, 09:56
Słynący z kontrowersji muzyk złożył bardzo nietypowe życzenia z okazji Dnia Dziecka. Trudno w to uwierzyć, ale podziękował w nich tacie za... bicie w dzieciństwie. Swoimi słowami rozpętał burzę. Zaskakująco duża część internautów go poparła.
Reklama.
"Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka! Patrząc na dzisiejszą młodzież influenserów/tiktokerów jestem wdzięczny mojemu Ojcu że w niełatwych czasach mojego dzieciństwa znalazł chwilę by czasem zorganizować mi wychowawczy wpi**dol" – napisał Donatan na Facebooku. Jego post został polubiony ponad 7 tysięcy razy. Zdecydowana większość reakcji była pozytywna (zwykły lajk i serduszko). Tylko kilkadziesiąt osób dodała smutną lub wściekłą emotkę.
Jednak nawet nie patrząc na minki pod postem, w komentarzach również jest mnóstwo komentarzy, które odnajdują pozytywy w biciu dzieci.
Reakcje na wpis Donatana
"Dobry wpierd*l nie był zły. Przynajmniej nie było potrzeby chodzić po psychologach i innych lekarzach, bo dziecko było nieuważne, nie jadło, robiło cyrki na ulicy... Jedno spojrzenie ojca i pion ustawiony"
"Zgadzam się, że ojcowska ręka niejednemu by się przydała, bo obecnie dzieci wychowują rodziców po swojemu"
"Dobry wpierd*l nie jest zły dla wychowania, jeżeli ktoś nie rozumie co do niego się mówi po raz któryś z kolei"
Też jestem za... Dostawało się czasem w skórę ale nigdy za nic i wyrosło się na ludzia"
W sekcji komentarzy nie zabrakło osób, które skrytykowały nie tylko Donatana, ale i taką metodę wychowawczą.
"Patrząc na Pana muzykę, ma Pan więcej wspólnego z influenserami, tiktokerami i jutuberami niż moje 11-letnie dziecko, które wpie**olu nie miało i nie ma... Więc może ten wpie**ol jednak nie jest kluczem"
"Takie posty są usprawiedliwianiem bicia. Nie tylko dzieci ale każdego, kto nie stosuje się do naszych poleceń - żony, dziecka, rodziców. Żal."
"Nie no bicie dziecka jest takie wychowawcze. Po co nauczyć się jak rozmawiać z dzieckiem, pójść na warsztaty, dokształcić się w tym kierunku skoro można przyłożyć pasem"
"Bardzo Ci współczuję. Tylko rodzic, który nie radzi sobie z wychowankiem biję dziecko. Jednocześnie oczekuje posłuszeństwa i szacunku. Czym to się różni od tresury Zwierząt w cyrku?"
Ojciec poucza Donatana
Swój post skomentował też sam autor. "Własnie dzwonił Ojciec. Powiedział żebym wziął się do pracy, a nie posty wstawiał. Jakie to urocze, dalej po latach motywuje mnie, bo wie, że kryzys idzie a na Royce samo się nie zarobi!" – napisał.
Skomentował też komentarze: "Mój post musiał trafić na jakieś forum delikatne, nagle pojawiło się masę wpisów atakujących mnie. Społeczność internetowa widzi albo czarne albo białe. Tak czy inaczej, mam nadzieję, że wszyscy dobrze się bawią w tej dyskusji".