
Już 19 osób zmarło w Czechach w wyniku zatrucia alkoholem metylowym. Polskie służby celne zatrzymały już z kolei 160 litrów podejrzanej substancji i badają, czy to podrabiany alkohol z południa. – Apelujemy o niekupowanie alkoholu z nieznanych źródeł – mówi Aldona Węgrzynowicz z Izby Celnej w Katowicach.
REKLAMA
Coraz więcej osób zatrutych nielegalnym alkoholem. Najnowsze informacje mówią o 19 ofiarach śmiertelnych i 50 osobach zatrutych. Czeskie władze wprowadziły częściową prohibicję. Z kolei polskie służby celne przestrzegają przed kupowaniem alkoholu z niepewnych źródeł i kontrolują samochody w pobliżu granicy z Czechami. – Wczoraj zatrzymaliśmy 160 litrów alkoholu, które wysłaliśmy do laboratoriów i sprawdzamy, cze jest tam alkohol, który spowodował tyle nieszczęścia w Czechach – mówi Aldona Węgrzynowicz z Izby Celnej w Katowicach w rozmowie z TVN24.
– Apelujemy o niekupowanie alkoholu z nieznanych źródeł – dodała. Na razie w Polsce nie wykryto czeskiego alkoholu metylowego. – Mamy nadzieje, że ten alkohol nie znajdzie się w naszym kraju. Już 2 dni temu Izba Celna w Katowicach opublikowała alert. Staramy się ostrzec przed kupowaniem tego alkoholu – relacjonowała.
W informacji dostępnej na stronie Izby Celnej wynika, że ofiary śmiertelne pochodzą ze wschodniej części Czech, tuż przy granicy ze Słowacją. Publikuje też zdjęcia etykiet podrobionego alkoholu z apelem, by wystrzegać się produktów z niesprawdzonych źródeł.
