
"W Kościele nie sprzedaje się i nie kupuje się ślubów. Stwierdzenie nieważności polega na orzeczeniu, że dane małżeństwo nie było ważne od samego początku" – tłumaczy wzburzonym drugim ślubem kościelnym Jacka Kurskiego ksiądz Jakub Kustroń. Ale próbujący od lat unieważnić małżeństwo kościelne odpowiadają: – Jak człowiek wie, że coś nie gra, to od razu chce się rozstać, a nie po 24 latach, kiedy troje dzieci jest na świecie.
"Kurskiemu to się należało"
Adwokata kościelnego Michała Poczmańskiego dziwią komentarze oburzonych drugim ślubem kościelnym byłego prezesa TVP.. – Nie mam zielonego pojęcia, co się wydarzyło, nie znam pana Kurskiego i jego historii, ale jeżeli miał podstawy, to mu się to po prostu należało – tłumaczy mecenas.
Weronika: 5 lat batalii
Weronika przez prawie pięć lat próbowała unieważnić małżeństwo. – Ostatecznie się udało, ale odbyło się to w taki sposób, że włos na głowie się jeży – przyznaje.Biegła psycholog oceniała moją osobowość sprzed 10 lat na podstawie testu z kolorów i pytania, z jakiej rodziny jestem. I stwierdziła u mnie osobowość histrioniczną, opisała mnie jak jakąś nimfomankę. Mało tego, pani biegła "na podstawie podejmowanych prób samobójczych uznała mnie za osobę niepoczytalną". A ja nigdy nie miałam próby samobójczej, tylko teściowa. W tej opinii byłam opisana w rodzaju męskim.
Mariusz: już trzy lata
Znali się kilkanaście lat. – Doszliśmy do sytuacji, w której trzeba było wybierać: albo ślub, albo kończymy związek. Rodzice naciskali, ona bardzo chciała, wniebowzięta była na myśl o białej sukni i weselu – opowiada Mariusz.Żeby unieważnić małżeństwo kościelne musisz udowodnić coś, co było przed albo trakcie zawarcia ślubu. W moim przypadku było to pozostawanie mojej byłej żony w innym związku podczas zawierania naszego małżeństwa. To był romans, ale traktowali się jak związek. Przysięga była nieważna, składając ją była z innym facetem.
Magda: szykuję się na pięć lat
Pobrali się, kiedy była bardzo młoda i już pod sercem nosiła córkę. – On dzieci chciał tylko dlatego, że brat został ojcem. Nie lubił pracować, lubił za to wyjść z kolegami na piwo. Ciągle zmieniał pracę, nie potrafił skupić się na rodzinie i na tym, by ją utrzymać. Myślał raczej o tym, by być na czyimś utrzymaniu. A mój ojciec dobrze zarabiał, mieszkaliśmy wtedy u moich rodziców – opowiada Magda.Nie został nawet przesłuchany w sprawie. Ta najprawdopodobniej będzie teraz odbywać na podstawie tego, co napisał w odpowiedzi i zeznań świadków. Z tego, co wiem, to powinni jeszcze przeprowadzić badania psychologiczne byłego męża wiedzy powinni zostać jeszcze przeprowadzone badanie psychologiczne byłego męża.
