Przewidywany czas trwania pandemii, czyli dwa lata o których mówił
szef WHO, to podobny okres, w którym świat walczył z epidemią grypy hiszpanki w 1918 roku. Ghebreyesus mówił także o tym, że dziś do rozprzestrzeniania się wirusa przyczynia się nasza mobilność, ale dodał także, że mamy narzędzia, które mogą w tej walce pomóc: – Mamy jednak technologię i wiedzę, by ją powstrzymać – podkreślał.
Do tego trzeba się przyzwyczaić
O tym, że trzeba zapomnieć o "starej normalności" szef WHO mówił nie po raz pierwszy. Podczas konferencji 13 lipca nie ukrywał, że powrót do życia bez restrykcji jest na razie niemożliwy.
Przedstawił "mapę drogową", która ma pomóc nam kontrolować COVID-19, a co za tym idzie – żyć względnie normalnie. Lider WHO zapowiedział, że będzie to wymagało trzech rzeczy.