Pierwsza emotikona pojawiła się w internecie 19 września 1982 roku o godzinie 11.44.
Pierwsza emotikona pojawiła się w internecie 19 września 1982 roku o godzinie 11.44. Fot. Shutterstock

Wiesz co znaczy ":-)"? Głupie pytanie, pewnie, że wiesz – to uśmiechnięta emotikona. Nie wiesz natomiast tego, że właśnie dzisiaj obchodzi swoje trzydzieste urodziny. Dokładnie trzydzieści lat temu, 19 września 1982 roku o godzinie 11.44 amerykański profesor wpadł na pomysł, że ciągiem znaków :-) możemy oznaczać żartobliwe wypowiedzi i wyrażać emocje.

REKLAMA
Rozmowa na gadu-gadu, pogawędka na Facebooku, dyskusja na forum, wysyłanie maila. Co je łączy? Emotikony. Wszędzie – prędzej czy później – pojawią się te popularne na całym świecie ciągi znaków. Wariacji jest sporo: dwukropek, kropka, nawias, przecinek, średnik, ukośnik, myślnik, literki, czasem nawet cyferki. Zna je każdy kto choć kilka raz w życiu siedział w internecie lub wysyłał SMS-a. Teraz to nic dziwnego, w przeszłości nie były jednak tak oczywiste, bo co u licha miało znaczyć ":-)".
Zaczęło się w latach 80-tych XX wieku, kiedy internet nie był powszechny. Regularnie korzystali z niego m.in. nauczyciele akademiccy. Wykładowcy mieli jednak pewien problem, nie wiedzieli jak zaznaczać ironię czy żart.
Nie ma emotek, nie ma ironii
Portal forsal.pl przytacza historię, kiedy to jedna sarkastyczna odpowiedź została potraktowana całkowicie serio, przez co nastąpiła fala jak najbardziej poważnych, długich i przede wszystkim niepotrzebnych odpowiedzi innych użytkowników. W efekcie wątki były po prostu zaśmiecane nic nie wnoszącymi wypowiedziami.

Czym jest emotikona?

Złożony ze znaków tekstowych wyraz nastroju, używany przez użytkowników Internetu. Najczęściej przedstawia symboliczny ludzki grymas twarzy, obrócony o 90° w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara, w licznych wariantach. Niektóre programy służące do komunikacji automatycznie zmieniają emotikony na ich graficzny odpowiednik. CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: wikipedia.org
Na żywo zawsze możemy się uśmiechnąć, gestykulować, modulować głos. W internecie takiej możliwości nie było. Naukowcy próbowali ustalić jeden konkretny znak mający oznaczać żarty, ale żaden nie przyjął się na stałe. Do czasu.
Profesor Scott. E. Fahlman wpadł na genialny pomysł i dokładnie 19 września 1982 roku o godzinie 11.44 wysłał odwróconą o 90 stopni uśmiechniętą twarz: ":-)". Potem poszło już z górki. Emota podłapali inni naukowcy, "uśmiechali się" też na całym świecie – młodzi i starzy, kobiety i mężczyźni. Z czasem zaczęły powstawać różne modyfikacje, dzięki czemu teraz za pomocą tych kilku znaków możemy wyrazić całą gamę emocji. Od radości, przez smutek i zniesmaczenie, na złości i szoku kończąc.
"Mój mały dar dla świata"
Fahlman na swoim "wynalazku" nie zarobił ani grosza i jak sam mówi, nigdy nawet nie próbował: "to mój mały dar dla świata". W wywiadzie dla amerykańskiego magazynu Network World sam zainteresowany zdradził, że to dla niego trochę dziwna przyczyna sławy, ale jest z tego powodu bardzo zadowolony. Pytany o to, czy sam korzysta ze emotek odpowiada:

Trzydzieści lat to sporo czasu, jednak historia pierwszych emotikon sięga jeszcze dalej. Dużo dalej. Pierwsze emotki stworzono bowiem w 1881 roku. Tak, w XIX wieku. Po raz pierwszy mogli je zobaczyć czytelnicy satyrycznego magazynu "Puck". CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: pcworld.pl

Trzydzieści lat to dużo, jednak historia pierwszych emotikon sięga jeszcze dalej. Dużo dalej. Pierwsze emotki stworzono bowiem w 1881 roku. Tak, w XIX wieku. Po raz pierwszy mogli je zobaczyć czytelnicy satyrycznego magazynu "Puck".
logo
Takie emotikony opublikowano w magazynie "Puck" w 1881 roku. wikipedia.org