Koalicyjne rokowania są już na finiszu. W poniedziałek kierownictwo PiS ustaliło, jakie zmiany nastąpią w składzie rządu. We wtorek te zmiany ma zaakceptować rada koalicji, czyli oprócz władz PiS przedstawiciele Solidarnej Polski i Porozumienia. Nowi ministrowie mogliby zaczynać pracę choćby od jutra, ale... hola hola! Nie tak szybko! Zaprzysiężenia na razie nie będzie.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Prezydent Andrzej Duda obraził się na PiS – wynika z wielu doniesień medialnych. Powodem miałyby być ostatnie wypowiedzi wysoko postawionych polityków: Krzysztofa Sobolewskiego i Michała Dworczyka. Prezydent uznał je za lekceważące.
Sobolewski w Radiu Plus sugerował, że głowy państwa w ogóle nie ma co pytać o zdanie w takich kwestiach jak choćby powołanie Jarosława Kaczyńskiego na stanowisko wicepremiera w rządzie Mateusza Morawieckiego. "Przy całym szacunku do prezydenta, ale pan prezes Kaczyński nie potrzebuje konsultować takich spraw z panem prezydentem. I tutaj mogę w takich kwestiach, jak powoływanie wicepremierów czy ministrów, odesłać tylko do Konstytucji" – mówił Sobolewski.
Te słowa, jak pisze wp.pl, zostały fatalnie przyjęte w Pałacu Prezydenckim. – Przewodniczący Sobolewski dolał oliwy do ognia, ostentacyjnie "musiał" podkreślić, że Kaczyński z Dudą wcale nie ma obowiązku o takich kwestiach dyskutować. To nie było w porządku – mówi rozmówca portalu związany z Kancelarią Prezydenta.
Równie źle w otoczeniu głowy państwa zostały ocenione słowa szefa KPRM Michała Dworczyka, jakie w poniedziałek padły na antenie RMF FM. Dworczyk w rozmowie z Robertem Mazurkiem sugerował, że zmiany w rządzie nastąpią w środę.
Tymczasem to do prezydenta należy dokonywanie zmian w rządzie. Dlatego - jak podaje krakowska rozgłośnia - Andrzej Duda obraził się i zaprzysiężenie w tym tygodniu jest wykluczone. Ma do niego dojść najprędzej w przyszłym tygodniu.
Według nieoficjalnych informacji w zrekonstruowanym gabinecie będzie czterech wicepremierów. Do dotychczasowych Piotra Glińskiego i Jacka Sasina dołączą Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin, który powraca do rządu w miejsce Jadwigi Emilewicz.
Gowin ma zostać ministrem rozwoju i pracy. Nowym szefem połączonych resortów edukacji i nauki ma być Przemysław Czarnek. Na czele resortu rolnictwa miałby zaś stanąć Grzegorz Puda.