Warszawa może znaleźć się w żółtej strefie w związku z gwałtownym wzrostem liczby zakażeń koronawirusem. To oznaczałoby nowe restrykcje dla wszystkich osób, które przebywają w stolicy. O sprawie informuje "Rzeczpospolita".
Obostrzenia obowiązują w powiatach, w których liczba zakażonych jest wyższa niż 6 na 10 tys. osób. Gdy wskaźnik zachorowań na 10 tys. mieszkańców wynosi 6–12, powiat oznaczany jest na żółto, a przy 12 – na czerwono.
W środę 30 września stołeczny sanepid poinformował, że w ciągu ostatniej doby liczba osób zakażonych w Warszawie wzrosła o 148. To najwięcej w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Dzień wcześniej dobowy przyrost wyniósł 118, a w poniedziałek 75 nowych przypadków SARS-CoV-2.
Karolina Gałecka, rzeczniczka stołecznego ratusza nie ukrywa, że miasto liczy się z możliwością wprowadzenia w jego granicach żółtej strefy. Jak dodaje, stanie się to wtedy, gdy w ciągu 14 kolejnych dni łączna liczba zakażeń przekroczy 1066. Z wyliczeń "Rzeczpospolitej" wynika, że jest to obecnie już 1206.
Jakie restrykcje w żółtej strefie?
Żółta strefa wprowadzana w związku epidemią koronawirusa oznacza szereg dodatkowych obostrzeń. Od przyszłego tygodnia będzie to oznaczać m.in. obowiązek zakrywania ust i nosa także na wolnym powietrzu, dodatkowe limity osób na weselach i zgromadzeniach, a także na koncertach, w kinach czy teatrach.