Kilka dni temu ogłoszono, że Przemysław Czarnek zostanie nowym ministrem edukacji narodowej. Jednym z przeciwników tej decyzji jest siostrzeniec Mateusza Morawieckiego, który poinformował na Facebooku, że weźmie udział w proteście przeciwko nominacji dla posła PiS.
Franek Broda, czyli siostrzeniec premiera Mateusza Morawieckiego, udostępnił na swojej tablicy wydarzenie "NIE dla ministra homofoba". Nie chodzi tylko o internetowy protest, ale również o prawdziwą demonstrację, która ma odbyć się w sobotę na Placu Wolności we Wrocławiu.
"Wpadnijcie na ważne wydarzenie! Już w tą niedzielę, o godz. 16:00 na Wrocławskim Placu Wolności, sprzeciwimy się jednemu z największych homofobów, który ma zajmować się edukacją" – napisał w swoim poście Broda. Na jego końcu dodał hasztag #ZalewskaWróć. Miał oczywiście na myśli Annę Zalewską, która stała na czele resortu do czerwca 2019 roku.
Nominacja Przemysława Czarnka na stanowisko szefa MEN to największa kontrowersja przy okazji rekonstrukcji rządu. Polityk znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi, skrajnie konserwatywnych poglądów i niechęci wobec kobiet i środowisk LGBT. Przeciwko objęciu przez posła PiS szefostwa nad resortem edukacji protestowali m.in. studenci UW. O nominacji pisały nawet zagraniczne media, w tym Reuters.
W środę Mateusz Morawiecki ogłosił skład zrekonstruowanego rządu. Znajdą się w nim m.in. Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin, dla których będzie to powrót do Rady Ministrów. Pierwszego nie było w niej kilka lat, drugiego – ledwie kilka miesięcy.