Abp Sławoj Leszek Głódź oficjalnie jest już na emeryturze, ale może mieć problemy za sprawą działań podjętych przez Watykan. Jak ustalił portal oko.press, były metropolita gdański ma proces kanoniczny ws. tuszowania pedofilii.
Z polecenia Watykanu ma toczyć się proces kanoniczny w sprawie tuszowania przestępstw seksualnych przez abp. Leszka Sławoja Głódzia. Z ustaleń oko.press wynika, że badający sprawę księża sprawdzają, jak zareagował w sprawach czterech duchownych.
Postępowanie ma być prowadzone na podstawie przepisów motu proprio "Vos estis lux mundi" – dekretu ogłoszonego przez papieża Franciszka w maju 2019 roku. To dokument, który określa zasady zgłaszania i badania przypadków tuszowania przestępstw seksualnych przez biskupów.
Sprawę abp. Głódzia mają prowadzić księża spoza diecezji gdańskiej, a wspierać ma ich duchowny cudzoziemiec z jednego z krajów z południa Europy.
Dodajmy, że w połowie sierpnia abp Głódź skończył 75 lat i przeszedł na emeryturę. Papież Franciszek przyjął rezygnację metropolity gdańskiego i wyznaczył tymczasowego następcę – biskupa elbląskiego Jacka Jezierskiego.
Mimo że abp Głódź jest już na emeryturze, dalej musi liczyć się z konsekwencjami, jeśli potwierdzą się zarzuty tuszowania przestępstw seksualnych, w tym pedofilii.
Abp Głódź to z pewnością jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich duchownych, wokół którego mnożą się kontrowersje. Jak ujawniono w reportażu w programie "Czarno na białym" w TVN, arcybiskup miał poddawać księży mobbingowi, przemocy psychicznej i próbować wymuszać opłaty. Głódziowi już wtedy zarzucano tuszowanie przypadków pedofilii wśród księży.