
Nauczyciel języka polskiego Kamil Pietrzyk kilka dni temu gorzej się poczuł i trafił do szpitala w Tychach. Badania wykazały, że pedagog i poeta jest zakażony koronawirusem. W sobotę polonista zmarł. Miał 31 lat.
REKLAMA
Kamil Pietrzyk trafił do szpitala kilka dni temu po tym, jak gorzej się poczuł. Okazało się, że nauczyciel ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Zawierciu jest zakażony koronawirusem. W sobotę 10 października Pietrzyk zmarł. O jego odejściu poinformowała szkoła, w której pracował. Okazało się, że COVID–19 potwierdzono także u czworga innych pracowników szkoły.
Wiadomość o śmierci nauczyciela potwierdził także prezydent Zawiercia Łukasz Konarski, którego cytuje lokalna "Gazeta Wyborcza". – To był bardzo dobry chłopak. Wielka strata – ocenił polityk.
Przeczytaj też: "Plucie ludziom w twarz przez elyty". Mimo przepisów Kaczyński i Wildstein nie zakryli nosa i ust
Kamil Pietrzyk był szeroko znany w lokalnej społeczności. Wydał dwa tomiki poetyckie – "Labirynt kretyński" i "Formuła Eden". Miał także swoją audycję w Radiu Zawiercie.
Jak pisaliśmy w sobotę, młodzi ludzie domagają się zamknięcia szkół i nauki zdalnej. Argumentują to gwałtownym przyspieszeniem epidemii i zagrożeniem, jakie koronawirus stanowi dla ich bliskich i nauczycieli. Swój sprzeciw chcą wyrazić nie idąc do szkoły lub ubierając się na czarno. Skrzykują się w internecie używając hasztagu #ProtestUczniowski.
Przeczytaj też: Stworzyła "generator wypowiedzi szefa MEN". Mówi, na kogo rząd zrzuci winę za epidemię w szkołach
źródło: Gazeta Wyborcza Katowice