Lekarz pokazał Sasinowi zdjęcie nienaruszonego śniadania.
Lekarz pokazał Sasinowi zdjęcie nienaruszonego śniadania. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Reklama.
Na początku wywiadu z radiową Jedynką Jacek Sasin zaznaczył, że Polska "ma zabezpieczone środki medyczne niezbędne do tego, żeby z pandemią walczyć". Dodał, że chodzi m.in. o odpowiednią liczbę łóżek i respiratorów, którymi dysponują polskie szpitale. Potem wicepremier całkowicie odleciał w swojej wypowiedzi.
– Problemem jest w tej chwili chociażby zaangażowanie personelu medycznego, lekarzy. Niestety, występuje taki problem, jak brak woli części środowiska lekarskiego – chcę to wyraźnie powiedzieć: części, bo oczywiście bardzo wielu lekarzy i bardzo wiele pielęgniarek, personelu medycznego z wielkim poświęceniem wykonuje swoje obowiązki – ale część tych obowiązków wykonywać nie chce, czy to ze strachu przed epidemią – mówił minister aktywów państwowych.
Do kontrowersyjnego stanowiska Sasina odniósł się na Twitterze lekarz rodzinny Aleksander Biesiada. Do wpisu załączył zdjęcie swojego śniadania zawiniętego w papier spożywczy. "Jest 17:51. To jest moje śniadanie. Tak w kontekście mojego zaangażowania i dzisiejszej wypowiedzi Pana Ministra Jacka Sasina" – napisał.