Amerykańskie Centrum Szymona Wiesenthala wdrożyło procedury mające na celu zakazanie o. Tadeuszowi Rydzykowi głoszenie kazań i prowadzenie zbiórek na terenie USA. To skutek działań kanadyjskiego polityka polskiego pochodzenia Thomasa Lukaszuka.
Lukaszuk poinformował o tym w rozmowie z "Wyborczą". – Centrum Szymona Wiesenthala skontaktowało się ze mną osobiście kilka dni temu i wczoraj przekazało sprawę do ich biura w Chicago, gdzie znajduje się największe zgromadzenie Polonii poza granicami Polski i gdzie ojciec Rydzyk i jego Radio Maryja jest bardzo zorganizowane – przekazał polityk.
– Oczywiście w Stanach Zjednoczonych są też inne liczne grupy polonijne, ale nie tak duże jak w Chicago, to pierwsza rzecz. A po drugie - gdzieś trzeba zacząć. Wydaje mi się, że Chicago jest najbardziej logicznym miejscem – zaznaczył Lukaszuk.
Zaznaczył, że chodzi zarówno o zakaz odprawiania mszy, jak i prowadzenia zbiórek finansowych. – Jeżeli chcemy zaprzestać rozprzestrzeniania tej mowy nienawiści Rydzyka, to oczywiście musimy obciąć fundusze. To jest najważniejszy krok. Bez funduszy będzie mu ciężko szerzyć swoje poglądy na falach radiowych, przez internet i osobiście oczywiście też – wyjaśnił Kanadyjczyk.
Dodał, że w jego kraju podjęte zostały już kroki, aby zabrać organizacjom Rydzyka status charytatywny. O podobnych działaniach Lukaszuk ma wkrótce dyskutować z J.B. Pritzkerem, gubernatorem stanu Illinois, w którym znajduje się Chicago.