We wtorek zanotowano drugi najwyższy wynik pod względem liczby zakażeń koronawirusem. Jednak jeszcze bardziej niepokojące jest to, że wkrótce może zabraknąć respiratorów.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
20 października poinformowano o 9291 nowych zakażeniach koronawirusem. Jednocześnie resort zdrowia przekazał, że mamy 725 zajętych respiratorów, co jest najwyższym dotychczasowym wynikiem od początku epidemii.
Dobę temu zajętych respiratorów było 672. To pozwala łatwo wyobrazić sobie, kiedy w Polsce może ich zabraknąć, zakładając, że prawdą jest to, co mówi rząd, czyli że w Polsce mamy łącznie około 1000 respiratorów dla pacjentów z koronawirusem.
Naukowcy z UW wyliczyli, że jeśli epidemia będzie proporcjonalnie dalej tak się rozwijać, respiratorów wystarczy na dwa tygodnie. Wykorzystali do tego model matematyczny. Ta symulacja pojawiła się 15 października.
Wiele zależy od województwa. Niektóre mają większe rezerwy, niektóre mniejsze. Sytuacja może zmienić się, jeśli rząd udostępni kolejne respiratory. Maksymalnie może ich być 11 tysięcy – pisał "Dziennik Gazeta Prawna".