W portalu niezalezna.pl ukazał się fragment środowego wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim w "Gazecie Polskiej". Prezes PiS nie ukrywa w nim, jak poważna jest sytuacja epidemiczna. Jednocześnie zaznacza, że nie jest zwolennikiem wprowadzenia stanu klęski żywiołowej.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
– Teraz koncentrujemy się na zabezpieczeniu wydolności służby zdrowia; nastawiamy się na najczarniejszy scenariusz i pod niego przygotowujemy opiekę zdrowotną – powiedział Jaroslaw Kaczyński w rozmowie z "Gazetą Polską".
Kaczyńskiego zapytano też o to, czy rozważane jest wprowadzenie stanu wyjątkowego lub klęski żywiołowej. – Nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania. Musimy z jednej strony zabezpieczyć zdrowie obywateli, ale z drugiej dać im szansę pracować, utrzymać sprawność gospodarczą państwa – odpowiedział prezes PiS.
Dodał, że jako "szkodliwe uznaję zarówno nawoływanie do lockdownu, bo finansowo byłby on bardzo trudny, a z drugiej - wmawianie ludziom, że COVID, to mały problem i nie należy się nim przejmować".
Kaczyński ocenił jako szkodliwe artykuły prasowe, w których można przeczytać, że noszenie masek jest bzdurą. Dostało się też Warszawie kierowanej przez Rafała Trzaskowskiego.
– Równie krytycznie oceniam działanie niektórych samorządów, choćby warszawskiego, pozwalające na zgromadzenia, będące w oczywisty sposób złamaniem rygoru epidemicznego i po prostu zagrożeniem dla bezpieczeństwa ludzi – przekonywał.
Dokładnie przed tygodniem Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu "Gazecie Polskiej Codziennie". Bezpardonowo zaatakował w nim Unię Europejską, mówiąć wprost, że będzie polskie weto do unijnego budżetu.
Lider PiS stwierdził, że "nie damy się terroryzować pieniędzmi" i "będziemy bronić naszej tożsamości, naszej wolności, suwerenności za wszelką cenę". Rozmową z przychylnym PiS medium prezes wywołał zdumienie w Brukseli i posypały się zagraniczne reakcje na wywiad Kaczyńskiego dla "GPC".