"Testy rozpoznały koronawirusa" – napisał Jerzy Owsiak na Facebooku. Szef WOŚP zaapelował, by nie bagatelizować nawet najmniejszych objawów covid-19. "Dbajcie o siebie" – dodał.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Jerzy Owsiak pierwsze objawy zarażenia poczuł w piątek wieczorem. Były to "typowe objawy grypy - ból mięśni, gorączka 38 stopni". Owsiak był przekonany, że to tylko grypa, ale zgłosił się z żoną, by zrobić testy.
W następnych dniach objawy powoli mijały. We wtorek test na koronawirusa wykazał jednak wynik pozytywny u Owsiaka i jego żony.
"To pokazuje, jak bardzo różną formę przybiera koronawirus. Gdyby pandemia nie była obecna we wszystkich przekazach medialnych, uznałbym to za coś, co w życiu już zdarzyło mi się nieraz i dzisiaj byłbym już w Fundacji. Wyniki testu zmieniły jednak te plany o 180 stopni. Dlatego apeluję do Was: nie bagatelizujcie nawet najmniejszych objawów. Dbajcie o siebie" – napisał Jerzy Owsiak.
Zakażona jest także aktorka Maja Ostaszewska, która szczerze opisała swoją walkę z koronawirusem. Jej relacja powinna dać do myślenia tym, którzy wciąż uważają, że pandemii właściwie nie ma albo że koronawirusa przechodzi się jak zwykłe przeziębienie.
Iza Koprowiak z "Przeglądu Sportowego" przyznała w mediach społecznościowych, że od kilkunastu dni walczy z covid-19. Dziennikarka opisała też ostre objawy choroby, z którymi się zmaga. "Po raz pierwszy w życiu płakałam z przerażenia" – wyznała.