Jako redakcja od zawsze stoimy po stronie tego, w co wierzymy. Wspieramy wolność, równość, demokrację, otwartość i najzwyklejszą przyzwoitość. Zmiany w kompromisie aborcyjnym są sprzeczne z każdą z powyższych wartości, dlatego też poza codziennym relacjonowaniem protestów, dołączamy się do nich także symbolicznie. Od dziś każde zdjęcie na naszych stronach przed załadowaniem będzie wyświetlać logotyp Strajku Kobiet.
Przez ostatnie pięć lat rządów Prawa i Sprawiedliwości widzieliśmy wiele protestów różnych grup społecznych i zawodowych. Te jednak są wyjątkowe, bo pierwszy raz od dawna dzieją się na tak szeroką skalę (duże i małe miasta) i przede wszystkim połączyły różne środowiska.
Zaczęło się od przerażającego w skutkach wyroku przejętego przez PiS Trybunału Konstytucyjnego ws. zakazu aborcji nawet w przypadku poważnych wad płodu. Naruszono trwający od lat kompromis aborcyjny, który przecież cyklicznie rozpalał światopoglądową bombę w Polsce.
Co gorsze, zrobiono to w najgorszym możliwym momencie: apogeum epidemii koronawirusa w Polsce, z którym polskie władze – delikatnie mówiąc – sobie nie radzą.
Dzisiejsze protesty wykraczają już daleko poza sam sprzeciw zakazowi aborcji, który naturalnie jest ich głównym punktem. To także bunt Polaków przeciwko wszystkiemu, co zrobił z krajem rząd PiS i temu, co sobą reprezentuje aktualna władza. Twarzą tego protestu są kobiety.
Dlatego jako redakcja naTemat nie tylko opisujemy i będziemy opisywać dla Was wszystko, co z tym związane. Dołączamy także do tego protestu symbolicznie, wykorzystując nasze możliwości technologiczne.
Od dzisiaj wszystkie zdjęcia, które pojawiają się w jakimkolwiek miejscu na naszych stronach na parę sekund przed załadowaniem właściwego, będą zmieniane na logotyp Strajku Kobiet. Tak żeby nikt nie mógł przegapić tego, co się dzieje i co jest ważne.