Burzliwy przebieg protest przed gmachem Sejmu.
Burzliwy przebieg protest przed gmachem Sejmu. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Reklama.
W gmachu Sejmu nerwy puściły w środę Jarosławowi Kaczyńskiemu. Wicepremier, prezes PiS postanowił podgrzać atmosferę. Zarzucił opozycji, iż to z jej "podjudzenia odbywają się tysiące różnego rodzaju manifestacji". – Narażacie ludzi na śmierć, jesteście przestępcami – krzyczał.
Jeszcze goręcej zrobiło się wokół Sejmu, gdzie zebrały się tłumy protestujących. Gmach został szczelnie otoczony przez policję.
W pewnym momencie kilkudziesięciu protestujących próbowało wejść na teren Sejmu. Udało się im sforsować przejście od strony sejmowych garaży. Interweniowała Straż Marszałkowska.
– Udało nam się wejść na teren Sejmu, na parking, tam dostaliśmy mały w*****ol od straży, ale to rozgrzewka przed piątkiem. Barierki wyp*******, sejm jest nasz – jak relacjonuje Onet, tak wołała do tłumu przed Sejmem Marta Lempart.
Przy tym incydencie interweniowała też policja, zatrzymano jedną kobietę. Ogrodzenie udało się sforsować natomiast jednej osobie. Media obiegły zdjęcia mężczyzny w przebraniu jednorożca.
Jak wynika z relacji protestujących, w rejon ulicy Wiejskiej ściągane są policyjne posiłki,